26 września 2015 – ciągle w trasie
Dzień nie zaczyna się zbyt dobrze. Około godziny 2.00 dostrzegamy awarię samochodu. Wycieka nam płyn hamulcowy. I co tu robić do rana?. Zdrzemniemy się troszkę. Wcześniej na stacji Mol lokalizujemy znajdujące się w okolicy ENCS warsztaty samochodowe , piweczko na dobry sen – i byle doczekać do rana. Dobrze że nie wjechaliśmy na autostradę bo mogłoby być trochę gorzej. Rano spacerkiem , a raczej krokiem marszowym udajemy sie do miasteczka. Bardzo pomocni okazują się lokalni mieszkańcy. To w zasadzie oni organizują nam mechanika i około 9.00 możemy wyruszać w dalszą podróż. Teraz zatrzymujemy się tylko w koniecznych sytuacjach gdyż zależy nam aby dotrzeć do splitu jeszcze za dnia.
Jesteśmy w końcu na miejscu . Jest godzina między 19.00 a 20.00. Marina dosyć obszerna ale bardzo ciasna. Szybkie rozpakowanie i mała imprezka. Trzeba wcześnie położyć się spać bo jesteśmy trochę zmęczeni.